W sobotę omówiłam pokrótce z M. na co mamy ochotę w przyszłym tygodniu. M ma zawsze chęć na schabowy, a ponieważ już daawno go u nas nie było, więc tym razem w niedzielę będzie uczta dla M. Na tydzień planuję 2-3 dania, w tym zupę. Gotuję większe porcje, żeby codziennie nie gotować. Przeważnie więc jemy dwa razy pod rząd to samo. Jeżeli wciąż zostanie np. porcja zupy na 3-ci dzień, przelewam ją do pojemników i zamrażam. Wykorzystuję ją potem na szybki lunch np w sobotę, kiedy nie chce mi się gotować ;)
I przygotowuję ze sobą lunch do pracy, więc tez muszę o tym pomyśleć.
W tym tygodniu na obiadokolację zaplanowałam:
- schabowy z pieczarkami
- gulasz wołowy
- kapuśniak ze słodkiej kapusty
- kopytka (kupne) z kapustą zasmażaną
- sałatka z paluszków surimi
- sałatka z mozarellą
- kanapki z surową szynką, rukolą i majonezem