Przetłumaczone ze strony Marthy Stewart. Czuje sie zmęczona od samego patrzenia na listę obowiązków ;)
Łazienka
• Zmień i wypierz dywaniki, ręczniki
• Umyj toaletę, wannę, prysznic, zlew
• Zmieć kurz z lamp
• Opróżnij kosz, wytrzyj go wewnątrz i na zewnątrz
• Odkurz i umyj podłogę
• Umyj lustro
Sypialnia
• Zmień i wypierz pościel
• Uporządkuj gazety na stoliku nocnym, odłóż te które chcesz zachować
• Zetrzyj kurz z szafek , przedmiotów, lamp
• Opróżnij kosz
• Wytrzep poduszki i przewietrz kołdry
• Odkurz pomieszczenie
Jadalnia
• Zetrzyj kurz z szafek , przedmiotów, lamp
• Odkurz tapicerki i podłogi
Przedpokoje, hole, wejścia
• Zetrzyj kurz z poręczy , przedmiotów, lamp
• Wypierz chodniki i dywaniki
• Odkurz schody
• Odkurz i umyj podłogi
• Umyj lustra
Gabinet
• Zetrzyj kurz z szafek , przedmiotów, lamp
• Opróżnij kosz
• Przejrzyj i zapłać rachunki i korespondencje. Uporządkuj i wepnij do segregatora
He, he:))))Ja jestem zorganizowana .Domownicy twierdzą,że zdecydowanie za bardzo i że to się fobia nazywa, ale inaczej nie znalazłabym czasu na nic:)Martha Stewart najwyraźniej nie posiada takiego inwentarza jak ja, bo z deka mało ma tego.Ja mam rozpiskę miesięczną, takie sprawdzają się o niebo lepiej, kiedyś też miałam tygodniową, ale po latach doświadczeń, zdecydowanie miesięczna bardziej ułatwia pracę, no bo co z tym co robimy co dwa tygodnie np.? Ja myje kanapę, zmieniam pościel, piorę psie posłania, podlewam kwiaty odżywką, ...oj dużo tego, więc miałam w efekcie parę rozpisek i gubiłam się w tym:) Oj kiedyś w końcu napiszę o tej organizacji, ale ja właściwie nie sprzątam w ogóle, znaczy się tak generalnie:) Robiąc ok. 8-10 mało absorbujących czynności dziennie( pomijając zmywanie itp)można utrzymać idealny porządek non stop:)i to w dużym domu...gorzej z ogrodem:( Ale liczy się konsekwencja w działaniu- jak to zawiedzie- to klapa i później znowu trzeba zasuwać:(
OdpowiedzUsuńO ludziki, ale się rozpisałam, ale sprzątanie to moje hobby:))))
buziaki
PS. pościel, tez tak chowam, tylko w poszwę od poduszki:)))
O rany! A ja nie lubię sprzątać, wydaje mi się to takie mało interesujące zajęcie, zdecydowanie odnalazłabym się świetnie w czasach gdy służba była standardem;)) haha.Niestety ta czynność zdecydowanie nie sprawia mi przyjemności, ale kocham porządek hehe i tu skrajność,więc nie mam wyjścia;)
OdpowiedzUsuńA mi sie marzy ze w koncu ktos poda mi zloty srodek jak to wszystko utrzymac w porzadku :)) Elisse wystaw w koncy te listu porzadkowe , nie moge sie doczekac.
OdpowiedzUsuń