Domowe gotowanie

Domowe gotowanie dla mnie oznacza potrawy proste, przepisy krótkie, które można przygotować w 30 min. To takie potrawy to których wracamy i smakują wszystkim. Strona ta ma być moją książką kucharską i pomocnikiem w planowaniu tygodniowego jadłospisu.

piątek, 7 stycznia 2011

Chilli con carne a la Monique :)

Przepis miał być opublikowany później ale potrzeba chwili jest taka ze musi być wystawiony teraz. Okazuje się że storna internetowa też może być międzysiostrzaną platformą wymiany informacji :)

Tradycyjny przepis zawierał rzeczy których reszta domowników nie bardzo lubi. "Nie" dla kukurydzy i "nie" dla czerwonej fasoli. Ale ja lubię chilli con carne!
W przepisie tym wykorzystuję dwa zeszłoroczne odkrycia, które na stałe i nie tylko do chilli wchodzą do mojej kuchni. A są pomidory z puszki bez skóry, które świetnie nadają się do tego rodzaju potraw i zaoszczędzają czas na parzenie, obieranie i krojenie świeżych pomidorów. Oraz KMIN RZYMSKI ( nie mylić z kminkiem - jest to kompletnie inny smak )który wzniósł moje doznania smakowe na zupełnie nowy poziom :)

Drogą kompromisu zmodyfikowałam przepis i wygląda on następująco

składniki
0,5km miesa mielongo
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
1 cebula
1 groszek mrożony (duża garść)
1 puszka pomidorów
2 ząbki czosnku
papryka chilli
kmin rzymski
{lub gotowa przyprawa do chilli con carne Knorra do nabycia w AH}
olej do smażenia

Przygotowanie
Cebule, papryki kroimy w kostkę. Rozgrzewamy olej, podsmażamy krótko cebule, a następnie dorzucamy mięso. Tu można dodać liść laurowy i ziele angielskie. Ja tak robię, żeby pozbyć się zapachu mięsa. Smażymy wszystko razem ok 15-20 min, mieszając. Następnie dodajemy czerwoną paprykę, mrożony groszek, smażymy dalsze 5min. Dodajemy pomidory z puszki i przyprawy i dusimy wszystko aż nadmiar wody z pomidorów odparuje, i sos się trochę zagęści. Na koniec dodajemy czosnek i przyprawy.
Serwujemy z ryżem, smacznego! :)

ps. a teraz czekamy na siostrę która dziś gotuje to danie i dostarczy nam zdjęcia potrawy do umieszczenia na blogu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz