Są tematy nad którymi naprawdę zastanawiam się czy je poruszać. Jednakże, wiem że na przykład moja siostra wyrzuca szklane słoiki do kosza, co zawsze mnie irytuje. Bo jak przyjdzie co do czego nie ma nawet w co zupy przelać. W gospodarstwie domowym singielki, gdzie oprócz garnka i patelni nie ma nic więcej, szklany słoik może okazać się NIEZASTAPIONY w awaryjnych sytuacjach kiedy musimy coś przechować, przelać, komuś coś podarować itd.
Nie mówię tu o ładnych ozdobnych fikuśnych słoiczkach, ale o zwykłych twistach małych i dużych. Proponuję przed wyrzuceniem kolejnego słoika po ogórkach czy po dżemie dobrze go obejrzeć i się zastanowić:). Trzeba zwrócić uwagę żeby wieczko nie było pogięte i wybierać raczej słoiki z szerokim przekrojem szyjki. W takie słoiki dużo łatwiej się przesypuje, przekłada lub przelewa zawartość.
Zastosowanie może być różne. Najczęściej używam słoików do porcjowania zapasów zupy, sosów. Przesypuję do słoików także ryż, mąkę które kupuję w hurtowych ilościach. Nie namawiam do chomikowania wszystkich odpadków szklanych, ale przynajmniej 2-3 duże i tyleż samo małych słoikó należy mieć na stanie. I jeszcze jedno - powtórne zastosowanie szklanych słoików jest po prostu eko! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz