Ta salatke polubilam dopiero jak nauczylam sie przygotowywac kuskus, tak zeby mi smakowal. Szukalam przepisu na salatke z cieciorka, bo mialam faze "makrobiotyka" w swoim zyciu :) Czasem przechodze przez fazy gdzie nie che mi sie jesc miesa, ale ze nie lubie chodzic glodna, wiec ta salatka spelnia moje oczekiwania.
Mozna ja jesc wersji z grillowanym kurczakiem, ja jednak wole wersje wege :)
Do salatki potrzeba:
- kasza kuskus
- kostka rosolowa
- lyzka masla
- puszka cieciorki lub cieciorka sucha
- papryka czerwona i zolta
- lyzka majonezy
- lyzka jogurtu
- sol
- pieprz
Najpierw pieczemy papryke. Rozgrzewamy pierarnik do 200 stopni. Kroimy papryke na 2-3 czesci, usuwamy gniazda nasienne. Wrzucamy papryke na blache do piekarnika, pieczemy ok 15min. Po wyjeciu, wkladamy do papierowej torby, zamykamy szczelnie i odstawiamy do odsygniecia. To wszystko po to zebt skorka z paprki dawala sie latwo sciagnac.
Kuskus zalewmy goraca woda w ilosci podanej na opakowaniu. Wrzucamy kostke rosolowa i dodajemy lyzke masla, mieszamy energicznie i przykrywamy pokrywka. Odstawiamy.
Na sitku odsaczamy cieciorke, kroimy pieczona papryke. Dodajemy oba skladniki do kuskus. Doprawiamy pieprzem i sola , dodajemy majonez i jogurt. nalezy uwazac z iloscia sosu, zeby salatka nie wyszla za mokra.
Salatka ( o ile zostanie z dnia poprzedniego )mozna zabrac nastepnego dnia do pracy na lunch :)
Fajny przepis...i fajnie, że można zabrać do pracy na drugi dzień....pozdrawiam...do tego bloga też będe zaglądać...
OdpowiedzUsuńCzekam na wiecej wpisow :)....lubie przepisy sprawdzone ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń